Rodzicielstwo: Moja Motywacja do Działania
Życie ma to do siebie, że często
rzuca nam wyzwania, z którymi trudno się zmierzyć w pojedynkę. Zdarzają się
momenty, kiedy czujemy się przytłoczeni, zagubieni i niepewni, co dalej. Dla
mnie jednym z takich momentów było rozstanie. Ale to właśnie wtedy odkryłam,
jak wielką siłą są dla mnie moje dzieci – Szymon i Miłosz.
Bycie mamą to wyzwanie, ale też największa motywacja, jaką mogłam sobie wyobrazić. Każdego dnia, kiedy patrzę na moje dzieci, widzę w nich radość, energię i ciekawość świata, która przypomina mi, że życie ma wiele pięknych momentów. To właśnie oni są moim wsparciem, nawet jeśli nie do końca zdają sobie z tego sprawę.
Są dni, kiedy zwykłe chwile, takie jak wspólne pieczenie babeczek z Szymonem czy kibicowanie Miłoszowi na jego turnieju, wspólne spacery, wspólne oglądanie w kółko tych samych filmów bądź bajek dają mi więcej siły niż cokolwiek innego. W takich momentach zdaję sobie sprawę, że dla nich chcę być silna i pełna energii. Dzieci pokazują mi, jak cieszyć się drobiazgami, których na co dzień często nie zauważamy.
Miłosz i Szymon uczą mnie, że niepowodzenia nie są końcem, a jedynie przystankiem na drodze do celu. Wspólne wyzwania, takie jak nowe pasje, treningi czy nauka radzenia sobie z porażkami, stają się dla nas lekcjami, które przynoszą nam siłę i wspólną radość. Kiedy patrzę na Miłosza walczącego na boisku czy na Szymona wkładającego całe serce w swoje zadania, wiem, że nie mogę się poddać.
Dzięki dzieciom wiem, że pomimo
trudności mogę odnaleźć szczęście i radość. Miłość, którą do nich czuję, jest
największą siłą napędową. To dla nich chcę codziennie wstawać i szukać
rozwiązań, nawet gdy życie stawia mi wyzwania. Cieszę się, że mam ich przy
sobie, bo to oni pokazali mi, że mogę przezwyciężyć nawet najcięższe chwile.
Bycie mamą to podróż pełna
wyzwań, ale i momentów, które wynagradzają wszystkie trudności. Moje dzieci
dały mi siłę do podniesienia się po rozstaniu i sprawiły, że na nowo odkryłam,
co w życiu jest naprawdę ważne. Jestem im za to nieskończenie wdzięczna.
A Tobie co daję największą siłę do podążania przez życie?
Rodzina zdecydowanie jest największym motorem napędowym w życiu :)
OdpowiedzUsuńTak masz 100% rację, moim motorem do dalszego działania, wstawania są moje dzieci, dzięki którym uczę się jak patrzeć na życie :)
Usuń