Witamy lipiec! ☀️🌊

     Wakacje rozpoczęte! Za nami pierwsze dni lipca – pełne słońca, ciepła i oddechu od szkolnych obowiązków. Przyszedł czas na lato, beztroskę i małe codzienne przygody. Czekają nas obozy, półkolonie, wycieczki, baseny i dużo lodów… czyli to, co dzieciaki lubią najbardziej! 

     Miłosz już odlicza dni do swojego piłkarskiego obozu – emocje rosną z każdą godziną. Szymon z kolei rozpoczyna półkolonie, które zapowiadają się naprawdę ciekawie – głównie wodne atrakcje, więc będzie sporo pluskania i śmiechu. 

     Początek lipca był gorący nie tylko z powodu emocji – pogoda naprawdę nas rozgrzała! W środę 2 lipca słupek rtęci pokazywał 28 stopni, więc po pracy zapakowałam chłopaków do auta i pojechaliśmy nad Zalew w Chodlu. Było cudownie – chłopcy mogli popływać, poskakać do wody i po prostu się wyszaleć. 



      Ale czwartek 3 lipca to już prawdziwy piekarnik – w Lublinie termometry dochodziły miejscami do 40 stopni! Ja oczywiście do 16 w pracy, a chłopcy z bratem w tym dusznym, gorącym mieście. Po południu zabrałam ich do Świdnika na baseny – obiecałam, więc słowa dotrzymałam. Trzy godziny zabawy w wodzie, ślizgawki, chlapanie, śmiech. Ja na kocyku, w cieniu, z książką i słońcem na plecach. Było tłoczno, ale to zrozumiałe – każdy szukał choć chwili ulgi od tego nieznośnego upału. 



Tak zaczynamy nasze lato – powoli, rodzinnie, spontanicznie. Przed nami jeszcze wiele pięknych chwil i mam nadzieję, że uda się uchwycić je tu, na blogu – żeby za jakiś czas wrócić do tych letnich wspomnień z uśmiechem.

Komentarze